nie taki kaktus straszny... - tkanina dekoracyjna

... jakim go malują? Kaktus nie diabeł, bywa pięknym sukulentem. Kaktus przypomina mi jak kiepskim ogrodnikiem jestem. Potrafię ususzyć każdą roślinę :) Ale popatrzeć lubię.
Pewnie zastanawiacie się o co mi chodzi? Powód wywołanego tematu jest jednak dość oczywisty - tkanina, dodam, że dekoracyjna - a nawet bardzo:)

Ostre? Dzikie? Chyba tak, nazwa tego materiału jest jednoznaczna: FIERCE BEAUTY

Kolce na niezwykle miękkim i mięsistym welurze. Zestawianie opozycji, cech skrajnych i wyrazistych to charakterystyczny sposób wyrazu Studia Parris Wakefield. Świat natury jest im bardzo bliski, choć definiują go nie wprost. Bezpośrednią inspiracją dla twórców były fotografie George'a Huey'a, a przede wszystkim jedna: kwitnącej opuncji.

"Kolczasty" welur ma wiele ważnych cech:
* jest bardzo wytrzymały: 75 tys. cykli w skali Martindale,a (test sprawdzający żywotność materiału), podana wartość jest bardzo wysoka;
* mięsisty, gruby: 415 g/m2;
* cyfrowo drukowany;
* idealny na tapicerkę, zasłony, dekoracje tekstylne;

Ten wyjątkowy wzór drukowany jest również na bawełnie:
* grubość 285 g/m2;
* wytrzymałość 30 tys cykli;
* tak jak welur idealne do wszelkich dekoracyjnych zastosowań;

Jak Wam się podoba najnowsza propozycja brytyjskich projektantów? Mnie bardzo. Acha, spójrzcie jeszcze proszę na pewną realizację (Jay&Co) 

Macie ochotę odmienić obicia foteli i krzeseł? Skoro Was zachęciłam, to mam świetną wiadomość:) Oba rodzaje tkaniny możecie kupić w naszej pracowni on-line.

Na koniec moje ulubione kaktusiki, tych nie miałabym serca ususzyć:

http://makegardensobeautiful.blogspot.com/2012/10/kaktusykaktuskikaktusiki.html

Jeśli ten post jest dla Ciebie inspiracją lub znasz kogoś, kto mógłby z niego skorzystać - zostaw ślad swojej obecności (skomentuj, udostępnij, dołącz do newslettera)